W dobie rosnącej roli cyfryzacji, kiedy nowoczesne technologie wkraczają w niemal wszystkie dziedziny życia, coraz więcej usług przenosi się do sieci.
Wiąże się to z szeregiem zalet, ale też niesie za sobą pewne zagrożenia. Jednym z nich jest wyłudzenie kredytu. Aby zmniejszyć ryzyko i ułatwić dalsze postępowanie, powstały alerty BIK.
Spis treści
Czym są alerty BIK?
Do BIK trafiamy nie tylko wtedy, kiedy mamy jakieś zaległości. Nasze nazwisko jest już wprowadzane w momencie złożenia przez nas wniosku o kredyt lub pożyczkę. Wtedy też bank lub firma pożyczkowa wysyła do BIK zapytanie na temat naszej historii kredytowej, by zweryfikować, czy jesteśmy wiarygodnym klientem. Po tym, jak weryfikacja przebiegnie pomyślnie, do BIK wprowadza się już konkretne kwoty wnioskowanego kredytu.
Idea alertów BIK polega na tym, że za każdym razem, gdy ktoś złoży zapytanie o naszą historię kredytową, to dostaniemy powiadomienie SMS-em lub mailem. Wydawałoby się, że jest to niegroźne, ale niestety jest to znak, że ktoś mógł wykraść nasze dane. Skoro jakaś instytucja sprawdza w BIK informacje na nasz temat, to został złożony wniosek o pieniądze. Alerty są wysyłane przez 7 dni w tygodniu, dlatego dostajemy wiadomość natychmiast i dzięki temu mamy szanse w porę zareagować.
Przeczytaj również: Jak sprawdzić czy jestem w BIK?
Co zrobić, by uruchomić alerty BIK?
Patrząc na to, że obecnie dane osobowe są tym, co mamy najcenniejszego, nikogo nie powinno dziwić, że na alerty BIK decyduje się coraz więcej osób. Aby uruchomić tę usługę, należy odwiedzić stronę Biura Informacji Kredytowej i założyć profil. Celem weryfikacji należy przesłać zdjęcie albo skan dokumentu tożsamości. Konieczny będzie też przelew na kwotę 1 zł z naszego własnego rachunku bankowego. Dopiero po dopełnieniu tych formalności dostaniemy link aktywacyjny. Dostaniemy też kod, który musimy wpisać do systemu. Po tym, jak opłacimy usługę, od razu opcja powiadomień zostanie włączona.
Jaki jest koszt?
I tutaj przechodzimy do kolejnej kwestii, czyli płatności. Sam raport z BIK jest bezpłatny raz na pół roku i może go zrobić każdy z polskim obywatelstwem. Alerty BIK są dodatkową usługą, która już wiąże się z kosztami. Przeglądając cennik, okazuje się, że do wyboru mamy kilka wariantów. Każdy z nich wiąże się z inną ceną.
Opcja podstawowa dla klientów indywidualnych na 12 miesięcy to cena 24 zł. W zakresie jest m.in. powiadomienie o każdej próbie uzyskania pożyczki, powiadomienia związane z zaległościami w płatnościach, czy w związku z zapytaniami do BIK.
Następnym wariantem jest pełen pakiet też na 12 miesięcy i też dla klientów indywidualnych. Poza alertami BIK mamy 12 raportów, do tego dochodzą zastrzeżenie dokumentu tożsamości, czy kredytowe. W tym przypadku zapłacimy 99 zł.
Co ciekawe alerty BIK nie muszą dotyczyć tylko i wyłącznie klientów indywidualnych. Mogą być związane także z firmami. I tak przykładowo za alerty o swoim kontrahencie zapłacimy 29 zł za 12 miesięcy. Usługa ta obejmuje powiadomienia na temat wpisów do BIG Infomonitor, czy alerty dotyczące niedopełnienia zobowiązania płatniczego.
Dalej będzie usługa Alerty Moja Firma, która tak jak poprzednie, obejmuje okres 12 miesięcy i też dotyczy opłaty w wysokości 29 zł. W tym przypadku dostaniemy komunikaty dotyczące wpisu firmy do BIG lub KRD, powiadomienie o tym, że ktoś próbował wziąć kredyt lub pożyczkę, a także o wszystkich zapytaniach w związku z naszą firmą. Najdroższym pakietem firmowym jest pakiet na 12 miesięcy w cenie 199 zł. Skąd taka cena? Mamy nie tylko powiadomienia o swojej firmie, ale też o trzech innych. Do tego mamy możliwość wygenerowania aż 6 raportów BIK i 3 raporty na temat innych firm, a także wskaźniki statusu naszej firmy i 3 innych.
Przeczytaj również: Jak czytać raport BIK?
Czy warto mieć alerty BIK?
To jest pytanie, na które powinniśmy odpowiedzieć sobie sami. Jednak warto wziąć pod uwagę to, że koszt podstawowych usług w skali roku nie jest wygórowany, a daje pewne poczucie bezpieczeństwa. Im później zostanie wykryte oszustwo, tym trudniej wykryć sprawcę, a tym samym to my możemy być pociągnięci do odpowiedzialności. Niejednokrotnie to dopiero wezwanie do zapłaty było dowodem na to, że dzieje się coś niedobrego. Potem rozgrywają się długie batalie sądowe. Dzięki temu, że zainwestujemy w alerty BIK, możemy tego uniknąć. Od razu kiedy tylko pojawi się informacja o tym, że w naszej sprawie było zapytanie, możemy zareagować.
Nawet jak bardzo będziemy chronić swoje dane osobowe, nie ma gwarancji, że nikt ich nie zdobędzie. Wystarczy, że bez zastanowienia zostawimy dowód w zastaw, ot, na przykład za wypożyczenie sprzętu sportowego, albo pozwolimy zeskanować dowód potencjalnemu pracodawcy. Oszuści mają coraz to nowe sposoby, warto więc szukać zabezpieczeń.
Przeczytaj również: BIK – co to jest?
Ale to by musiało być stresujące i denerwujące. Siedzieć sobie spokojnie w biurze/pracy/domu i nagle dostajesz wiadomość, że ktoś sprawdza twój BIK. Tylko w sumie co wtedy robić? Jak reagować?