Masz kilka różnych zobowiązań do spłaty? Nieopłacony czynsz za mieszkanie z kilku miesięcy, nieuregulowany rachunek za prąd czy gaz lub telefon, a może zalegasz z zapłatą rat kredytów i pożyczek? Sprawdź, w jakiej kolejności warto spłacać długi i czym zająć się najpierw.
Zobacz również: Jak wyjść z długów? Podpowiadamy!
- Polacy najczęściej w pierwszej kolejności oddają długi czynszowe, a w ostatniej pożyczki prywatne.
- Niepłacenie podatków, alimentów i grzywien może zakończyć się więzieniem.
- Najpierw warto spłacać długi alimentacyjne, grzywny i podatki, a także zaległości czynszowe oraz raty kredytów hipotecznych.
Spis treści
Najważniejsze rachunki za mieszkanie, najmniej ważne – pożyczki od rodziny
Z badania „Sytuacja na rynku consumer finance” przeprowadzonego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) i Instytut Rozwoju Gospodarczego (SGH) wynika, że na początku Polacy chcieliby pozbyć się nieopłaconych rachunków za mieszkanie. Natomiast w ostatniej kolejności przeznaczyliby posiadane pieniądze na spłatę długów zaciągniętych od rodziny i znajomych.
Za priorytetowe Polacy uznają takie długi jak:
- opłaty za mieszkanie,
- opłaty za media, m.in. gaz, prąd i wodę,
- zobowiązania z tytułu zaciągniętych kredytów bankowych zabezpieczonych, np. raty kredytów hipotecznych,
- alimenty,
- zadłużenie na karcie kredytowej,
- rachunek za telefon,
- pożyczki w lombardach,
- pożyczki prywatne.
Badanie to potwierdziło, że najpierw regulujemy rachunki, które wpływają na jakość naszego życia. Może to przełożyć się też na to, jakie zobowiązania spłacimy najpierw.
Jakich długów najlepiej pozbyć się w pierwszej kolejności, jeśli otrzymasz niespodziewaną premię lub spadek?
Najpierw długi, przy których grozi kara więzienia
Najsurowszym wymiarem kary za długi może być pozbawienie wolności, ale tak naprawdę jest ona nakładana rzadko.
Za kratki w wyniku niespłacania długów można trafić, jeśli wynikają one z:
- niepłacenia podatków,
- unikania płacenia alimentów,
- nieregulowania grzywny.
Niektóre przestępstwa skarbowe narażają Cię na odpowiedzialność karną, łącznie z karą pozbawienia wolności. Jeśli jako dłużnik narażasz poprzez swoje zachowanie Skarb Państwa na straty przekraczające pięciokrotność pensji minimalnej, popełniasz przestępstwo skarbowe. W takich przypadkach możesz podlegać karze grzywny, pozbawienia wolności lub obu tym karom łącznie, w myśl art. 54 Kodeksu karnego skarbowego. Maksymalnie możesz trafić do więzienia za długi podatkowe na 12 miesięcy.
Z kolei dłużnik alimentacyjny w Polsce musi liczyć się z nałożeniem na niego kary grzywny, kary ograniczenia wolności lub kary pozbawienia wolności do lat dwóch, zgodnie z art. 209 Kodeksu karnego. Takie kary mogą być nakładane na dłużników alimentacyjnych, którzy zalegają z płatnością trzech świadczeń okresowych.
W przypadku nieuregulowania ciążącej na Tobie grzywny możesz trafić do więzienia, ale jest to sytuacja niezmiernie rzadka. Musiałbyś uporczywie unikać płacenia, co mogłoby spowodować przymusową egzekucję z majątku. Można zamienić karę grzywny na pracę społeczną, a jeśli dłużnik nie wywiąże się z obowiązku jej wykonania, dopiero sąd może skazać go na karę pozbawienia wolności.
Pierwsze w kolejności długi do spłacenia
Racjonalne wydaje się spłacanie najpierw tych długów, które mogą spowodować największe szkody w Twoim życiu.
Powinieneś zacząć od zobowiązań związanych z alimentami, podatkami i niespłaconymi karami grzywny, by za takie długi nie trafić za kratki. Ważne jest też spłacanie na czas długów czynszowych, a także rat kredytów hipotecznych, ponieważ ich zabezpieczeniem jest Twoja nieruchomość, którą bank może Ci zabrać, aby pokryć swoje wierzytelności i zlicytować ją, a Ty zostaniesz bez przysłowiowego dachu nad głową.